Co to jest stres?

Co to jest stres

Zajmuję się stresem. Od kilku lat piszę o nim na blogu. Ale dotąd nie napisałem wprost, co to jest stres. Jasne, że zakładałem, iż wszyscy intuicyjnie wiemy, o co chodzi. Ale pewnie niewiele osób ma identyczną intuicję jak moja. Więc dzisiaj dzielę się swoim spojrzeniem na istotę stresu. Piszę również o jego roli w życiu. Ale też, dlaczego, większości z nas, stres szkodzi. Choć stres został nam dany jako dobrodziejstwo?

To mobilizacja organizmu

Stres to mobilizacja organizmu w obliczu trudnej sytuacji. Co to znaczy? To znaczy, że pojawia się wtedy, gdy oceniasz (często nieświadomie), iż sytuacja przekracza Twoje normalne możliwości. W Twojej ocenie: potrzebne są dodatkowe zasoby, aby podołać zadaniu. I Twój organizm potrafi takie dodatkowe zasoby uruchomić. Malcolm Gladwell w książce Błysk opisuje prawdziwe przypadki uruchomienia dodatkowych zasobów w skrajnych sytuacjach:

  • poczucie spowolnienia czasu (inni działają jakby w zwolnionym tempie)
  • widzenie lunetowe (bardzo precyzyjne widzenie na dużą odległość)
  • precyzja ruchu rąk
  • siła nawet trzykrotnie większa niż normalnie

Uwaga: To Ty oceniasz, czy te dodatkowe zasoby są potrzebne, czy nie. Istnieją więc osoby, które stresują się bardzo często. Choć, obiektywnie, wcale tak często nie muszą tego robić.

Zbyt mały stres?

A czy istnieją też osoby, które stresują się zbyt rzadko? Istnieją. Czy jest to dla nich dobre? Niekoniecznie. Np. pracowałem z bardzo zdolnym studentem, który miał słabe wyniki na studiach. Dlaczego? Bo nie stresował się przed egzaminami. W rezultacie nie bardzo przykładał się do nauki. Egzaminy zdawał, bo był inteligentny. Jednak najczęściej na trójkę (dostatecznie), ponieważ brakowało mu wiedzy merytorycznej.

Ale zbyt mały stres może mieć bardziej opłakane skutki.

Dowcip o dżdżownicach

Idą dwie dżdżownice po asfalcie. Nagle jedna woła:

Uważaj walec. I szybko ucieka.

Na to druga, wcale nie zestresowana:

Co mi tam waleeeeeeeeeeeeee

Brak stresu skończył się dla dżdżownicy tragicznie: śmiercią pod walcem.

Co to jest duży stres?

Stres to emocje. Najczęściej niepokój, lękJeśli poziom emocji (stresu) jest naprawdę wysoki, pojawia się zawężenie pola świadomości. Skutkuje to nieoptymalnym wykorzystaniem swoich zasobów. Pojawia się problem z logicznym myśleniem, dostępem do pamięci, a nawet z dostrzeganiem elementów otoczenia.

Dowcip o zawężeniu pola świadomości

Co Pani mi amputuje!!?

Bo Pan mi tu inseminował!!!

W tej scence nie chodzi o braki w słownictwie naszych bohaterów. Chodzi o to, że skutkiem silnego stresu jest m. in. trudność w precyzyjnym doborze słów.

Zbyt duży stres

Ale stres może być jeszcze większy. Co wtedy? Wtedy uruchamia się procedura: zastygnąć w bezruchu. Organizm doprowadza krew do tułowia: czekając na uderzenie, którego nie można uniknąć. Ręce i nogi tracą możliwość poruszania się. Puszczają zwieracze.

Dowcip kłamliwy

Corrida. Dwóch znajomych w pierwszym rzędzie. Robią zdjęcia. Jeden zbytnio się wychyla i wypada na arenę. Dostrzega go byk. Od razu rusza w jego stronę. Facet pędzi do drewnianej wnęki, gdzie można się schować. Czy mu się uda? Byk dogania go, gdy do wnęki jest jeszcze metr. Zwierzę opuszcza głowę, aby rogami przebić człowieka. Przez trybuny przetacza się jęk. Ale niespodziewanie byk się poślizga. Facet dopada wnęki, łapie szpadę i przebija byka.

Tłum szaleje. Ludzie wpadają na arenę. Na rękach wynoszą bohatera. Każdy chce mu uścisnąć dłoń. Postawić mu kolejkę.

Dopiero późnym wieczorem nasz bohater wraca do swojego pokoju w hotelu. Znajomy wita go słowami:

Chłopie, przecież Ty jesteś bohaterem. Gdyby mnie tak byk gonił, ze strachu narobiłbym w spodnie.

Jasne. Bohater ze mnie. A zgadnij: na czym byk się pośliznął?

Przypominam: jeśli puszczają zwieracze, to stres jest tak duży, że nie można ruszyć, ani ręką, ani nogą.

Co to jest dobry stres (eustres)?

Dobry stres to taki, który pozwala na wykorzystanie tylu swoich zasobów, ile akurat jest nam potrzebne. Ani za dużo, ani za mało. Ale czy mamy na to wpływ? Tak. Można wytrenować swoje reakcje na różne stresujące sytuacje.

Dwie techniki opisałem w swoich tekstach: Upuszczanie paryTechnika stop. Ponieważ większość z nas zbyt często stresuje się niepotrzebnie, polecam pracę nad podnoszeniem swojego nastroju: Emocje, cz.1. Bardzo skuteczną metodą przygotowania się na stresujące wydarzenie jest medytacja przygotowanie emocji do egzaminuEmocje, cz.2.

Nasz główny problem

Moim zdaniem, naszym głównym problemem nie jest zbyt duży stres. Ile razy zdarzyło Ci się, w ciągu całego życia, zastygnąć bez ruchu? Albo wcale, albo zaledwie kilka razy, prawda? Prawdziwy problem polega na tym, że żyjemy w stresie permanentnym. Czasem większym (choć nie wielkim), czasem mniejszym. Nie pozwalamy sobie na przerwę, na regenerację ciała i umysłu. Ze stresu w pracy do stresu w domu. Bo tak dużo jest do zrobienia. 

Wiesz co? Sam jesteś głównym źródłem stresu. Przecież to Ty oceniasz, czy sytuacja jest stresująca, czy nie: Skąd się biorą emocje? I masz na to wpływ, pomimo że ta ocena jest nieświadoma. Możesz zmienić nastawienie swojego umysłu: Szczęście to osiąganie sukcesów? Wtedy mniej sytuacji będziesz kwalifikować jako stresujące niż dotychczas.

Jak korzystać ze stresu?

Warto pogłębiać o nim wiedzę. Np. uświadomić sobie, że każdy akumulator wymaga doładowywania. Wykorzystywanie dodatkowych zasobów w warunkach stresu jest jak pobieranie prądu z akumulatora. W tym wypadku akumulatorem jest Twój organizm. Zdarzyła Ci się stresująca sytuacja? Każdemu się zdarzają. A jak potem doładowałeś swój akumulator? Używasz jednej z metod opisanych w tekście: 6 sposobów na cierpienie? Czyli raczej zagłuszasz wołanie o doładowanie akumulatora, niż go doładowujesz.

Jak doładowywać akumulator? Skutecznie się relaksować: Jak się relaksowaćDbać o sen (Ile snu potrzebujemy), posiłki (Co jeść, aby zmniejszyć stres) i odpoczynek (Idealny tydzień).

Chcesz zarządzać stresem?

Chcesz wprowadzać takie zmiany w swoim funkcjonowaniu? Zacznij od jednej rzeczy. Takiej, która dużo wniesie do Twojego zarządzania stresem. Ale jednocześnie takiej, w której wprowadzenie wierzysz. Nie zaczynaj od rzeczy najtrudniejszej, dopóki nie rozprawisz się ze swoim wewnętrznym krytykiem .

Uwaga: nie zwlekaj zbyt długo. Pamiętaj o prawie malejącej intencji. Lepiej zrób coś mniejszego dzisiaj niż odkładaj coś większego do zrobienia na później: Done is better than perfect.

Powodzenia. Daj znać, proszę, jeśli masz wątpliwości lub potrzebujesz pomocy.

Zostaw komentarz

*

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *