Jak zwracać uwagę innym? Po pierwsze: nie zwracam innym uwagi zawsze, gdy tylko mam na to ochotę. Dlaczego? Bo jeśli wybiorę zły moment to, nawet gdy wszystko zrobię perfekcyjnie: nie osiągnę swojego celu. Tylko z jednego powodu. Jakiego? Bo druga strona może nie być w nastroju do przyjęcia uwagi. Nie jest moim celem rozładowanie własnej…
Co robić, gdy w danej chwili jesteś totalnie sfrustrowany zachowaniem innej osoby? Jak zwracać uwagę w takiej sytuacji? Najlepiej jest przeczekać, aż emocje opadną. Możesz też jasno powiedzieć jestem w tej chwili bardzo zdenerwowany, więc lepiej będzie, jak sobie pójdę. Jeśli Twoje emocje nie są zbyt wielkie, możesz powiedzieć, np.: gdy to powiedziałeś (zrobiłeś), to ja się zdenerwowałem. Ale to mój problem. Nie obarczaj odpowiedzialnością za swoje emocje drugiej osoby.
Podsumowując powyższe:
- sam masz być gotowy do przekazania uwagi
- sprawdź, czy druga strona jest gotowa do jej przyjęcia
Kiedy zwracać uwagę? Gdy jesteś gotowy
Na pewno nie powinieneś być pod wpływem emocji, kiedy chcesz zwrócić komuś uwagę. Jeśli masz żal do kogoś za jego zachowanie, które Cię zdenerwowało, musisz najpierw sam to przepracować. Przyjmij do wiadomości, że za swoje emocje jesteś odpowiedzialny tylko Ty. Jeśli czyjeś zachowanie Cię irytuje: to najczęściej oznacza to, że sam zachowujesz się podobnie. Jeśli przyjmiesz to do wiadomości: wówczas komunikat, który przekażesz, może mieć formę prośby. Proszę Cię o pomoc. Twoje zachowanie wywołuje u mnie zdenerwowanie. Jeśli możesz, to proszę, nie zachowuj się w ten sposób w mojej obecności. Tak postępując, dajesz szansę drugiej stronie na przyjęcie Twojego komunikatu. Nie mów: przestań się tak zachowywać, bo mnie tym denerwujesz. Taki komunikat najczęściej jest odbierany jako atak i nieuzasadnione wymuszanie zmiany zachowania.
Ale jeśli masz do czynienia z osobą, której zachowanie jest totalnie nie do zaakceptowania? Powinieneś ponownie uświadomić sobie, że to Ty sam (a nie zachowanie innych) jesteś odpowiedzialny za swoje emocje. Jeśli takiej totalnie nie do zaakceptowania osobie chcesz zwrócić uwagę: najpierw spędź wystarczająco dużo czasu na uświadomieniu sobie, za co ją cenisz (nie musisz jej lubić). I przed rozmową, przypomnij sobie wszystkie te cechy. Jeśli nie znajdujesz niczego, za co cenisz daną osobę, raczej nie wychylaj się ze swoją uwagą. Praktyka uczy, że zwracanie uwagi osobie, której się nie cierpi, kończy się zaostrzeniem sytuacji. Wtedy pozostaje Ci jedynie porozmawiać z kimś trzecim o sytuacji, aby rozładować swoją frustrację. Nie po to, żeby obmawiać swojego kolegę, ale żeby zwierzyć się ze swojego problemu.
OK. Jesteś gotów? Jesteś spokojny, wiesz, za co cenisz drugą osobę. Idziesz się z nią spotkać z nastawieniem, że będziesz bardziej o coś prosił, niż wymagał.
Kiedy zwracać uwagę drugiej stronie? Gdy ona jest gotowa
Zapytaj najpierw tę osobę: jak się czuje? Czy ma chwilę? Czy to dobry moment na ważną dla Ciebie rozmowę? Jakiekolwiek wahanie rozmówcy rozstrzygaj na swoją niekorzyść i wtedy zapytaj o inny termin takiego spotkania. Na tym etapie nie ujawniaj tematu planowanej rozmowy.
Jak zwracać uwagę? Delikatnie
Przygotowanie
Zadbaj o otoczenie. Zapytaj, gdzie osoba, z którą chcesz porozmawiać, lubi się spotykać? Czy jest to miejsce, gdzie można spędzić spokojnie czas? W takim właśnie komfortowym dla drugiej strony, miejscu się z nią spotkaj. Najlepiej przy kawie, ciastku, herbacie, piwie. W zależności od tego, co lubi. Nie zaczynaj rozmowy od swojego komunikatu, ale rozmowę rozpocznij luźno na temat dzisiejszego dnia, pogody, zainteresowań itp.
Teraz możesz przejść do etapu kluczowego, czyli momentu, w którym będziesz mógł tej osobie zwrócić uwagę. Przechodząc do sedna sprawy, najpierw wskaż na to, za co cenisz daną osobę. Mów tylko prawdę. Wskaż tylko to, w co naprawdę wierzysz, na co masz poparcie w faktach. Jest to szczególnie istotne w przypadku osoby, z którą nie masz najlepszych stosunków. Jeśli ktoś nie przyjmie Twoich pochwał, to już na pewno nie przyjmie Twoich uwag. Zatrzymaj się na chwilę na tym temacie, poproś o wskazówki: jak robić to lub tamto, aby dorównać tej osobie, w tym lub innym obszarze. Poczekaj, aż ta osoba poczuje się swobodnie, zrozumie, że Twój podziw jest autentyczny. Dopiero w kolejnym etapie rozmowy zapytaj, czy możesz się podzielić pewnym spostrzeżeniem na jej temat. I pod żadnym pozorem nie dziel się tym spostrzeżeniem, jeśli usłyszysz: nie.
Jeśli usłyszysz zgodę na przekazanie swojej uwagi
Zacznij od faktów. One muszą być niepodważalne. Nie ma tu miejsca na żadne Twoje interpretacje, przypisywanie intencji, ocenianie. Ta druga osoba musi się z nimi zgodzić. Jeśli na tym etapie wystąpi problem, to wyjaśnij rozbieżności na poziomie faktów i na tym zakończ rozmowę. Musisz ponownie się przygotować z wykorzystaniem innych faktów niż te, które uznawałeś do tej pory.
Jeśli fakty zostały potwierdzone przez drugą stronę: przejdź do pytań. Mają Ci one pomóc w poznaniu przyczyn takiego, a nie innego postępowania, zachowania. Słuchaj uważnie odpowiedzi i poznaj spojrzenie na sprawę z perspektywy drugiej osoby. Wyraźnie powtarzaj, co zrozumiałeś. Upewnij się, że się nie mylisz i ewentualnie poczekaj na korektę. Dopiero po wysłuchaniu tej osoby, możesz podzielić się swoją interpretacją, swoimi emocjami: wyraźnie zaznaczając, że te domysły to Twój problem, a nie Twojego rozmówcy. Jak zwracać uwagę? Pytać o radę. Jak ja mam sobie z tym moim problemem poradzić.
Po co to wszystko?
Po to, żeby druga osoba Cię wysłuchała bez poczucia, że jest atakowana. Dopiero wtedy, masz szansę zwrócić jej uwagę tak, że ta uwaga zostanie przyjęta. I np. Twój rozmówca podejmie decyzję o zmianie swojego zachowania. A przecież w gruncie rzeczy o to Ci chodzi. Chcesz być asertywny, a nie agresywny. Że nie ma gwarancji, iż druga strona zechce się zmienić? Nie ma. Ale gdy poczuje się zaatakowania: rośnie ryzyko pogorszenia się Waszej relacji. A w obszarze, na który zwróciłeś uwagę, raczej nic się nie zmieni.
A Ty jak często zwracasz uwagę innym? Jak oni to przyjmują? Coś to zmienia w Waszych relacjach? Wiesz, jak zwracać uwagę, aby być skutecznym?
Temat Cię zainteresował? Polecam książkę: Crucial conversations.
Bardzo przydatne, rozsądne, mądre i proste wskazówki.
Taką rozmowę można przeprowadzić z osobą kulturalną, komunikatywną, rozumną, mądrą wewnętrznie. Osobą, której zależy na relacjach z innymi. Osobą świadomą.
Jak postępować z osobą, która prawie (98%) zawsze nie chce rozmawiać. Jej motto 'jeżeli zrobiłem Ci przykrość to idź sobie do kącika i popłacz, widocznie zasłużyłaś na takie potraktowanie. Koniec dyskusji’.
Jakaś porada, wskazówka? Poproszę.
Anno,
z zastrzeżeniem, że być może Twoje nastawienie wywołuje reakcję jakiej oczekujesz (zobacz: Błędne koło przekonań oraz Ocenianie innych, cz. 2), wygląda na to, że masz do czynienia z osobą 'przekonaną o swojej doskonałości’. Osobiście uważam, że są to najczęściej osoby o niskim poczuciu własnej wartości, które maskują to postawą wielkiej pewności siebie (zobacz: Pewność siebie). Takiej osoby nie zmienisz, dopóki nie dojrzeje do własnej decyzji o zmianie.
Z drugiej strony, jestem zwolennikiem zmieniania siebie, a nie innych. Jeśli Ciebie coś 'uwiera’, wywołuje duże emocje: to jest to Twój problem, a nie kogoś innego. 'Twoje emocje = Twój problem’: z tym się zgadzam. Emocje się biorą z interpretacji faktów, a nie z samych faktów. Innymi słowy: nie to co powiedziała dana osoba jest powodem Twoich emocji, ale Twoja interpretacja tej wypowiedzi (zobacz: Co mówią emocje).
Rozumiem, że chciałabyś, aby ta druga osoba lepiej Cię rozumiała, bo jest dla Ciebie ważna. Ale nie masz na to wpływu. Na co masz wpływ? Na to jak bardzo się przejmujesz uwagami tej osoby. Tak, to możesz modyfikować. Nie dopuszczaj do nadmiernego wzrostu swoich emocji. Polecam upuszczanie pary) oraz technikę STOP.
W głębszej warstwie, warto popracować nad tym, aby zmniejszyć swoje oczekiwania wobec drugiej osoby. Sprawdź też, co jest Twoją nadczułą struną.
Trzymam kciuki za zmianę sytuacji w tej relacji.
Jeśli Ty zmienisz swoje zachowanie: druga strona też coś zmieni. Tak jak w przypadku Klienta z tekstu: Jak poprawić relacje.
A proszę o podpowiedź: jak zwrócić uwagę, np. ordynarnie zachowującej się młodzieży (w miejscach, gdzie przebywa stado dzieci)? Czy pijącym osobom np. na placu zabaw. Albo rodzicowi karzącemu swoje dziecko w sposób co najmniej niewłaściwy (bicie, szarpanie, poniżanie).
Tu nie mamy chwili na ochłonięcie, na wybór miejsca, a reagować trzeba. Mam świadomość, że takie osoby będą się bronić, mogą zaatakować. Ale milczenie i niereagowanie = przyzwolenie. Uważam, że czas najwyższy byśmy zaczęli reagować na pewne zachowania. Inaczej wszystko staje się tak pospolite, że takich zachowań jest coraz więcej.
Dzień dobry,
Dziękuję za komentarz.
Jestem przekonany, że do wymienionych sytuacji bardziej adekwatny będzie tekst: Jak reagować na agresję.
W razie dodatkowych pytań: jestem do dyspozycji.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie i subsbskrybuje kanał RSS. Pozdrowienia 🙂
Cieszę się, że mój blog Ci się podoba. Dziękuję, że o tym piszesz.