Negatywne emocje?

Negatywne emocje

Dość często spotykam się z określeniem negatywne emocje. Najczęściej dotyczy ono złości, agresji, nienawiści. Ale też lęku, czy wstrętu. Generalnie: emocji, które nie są przyjemne. Też używasz tego określenia? Jakie są, Twoim zdaniem, konsekwencje używania takiego zwrotu? Moim zdaniem bardziej właściwym określeniem byłoby niekochane albo nielubiane emocje. Dlaczego? Bo lepiej oddają stan faktyczny. Używając wyrażenia nielubiane emocje: nie robisz sobie krzywdy! I nie wprowadzasz (nie pogłębiasz) zamieszania dotyczącego moralnej oceny emocji.

Z etycznego punktu widzenia

Wyrażenie negatywne emocje przypisuje emocjom wartość moralną. Negatywny oznacza: zły. Dla niektórych: grzeszny. A jeżeli coś jest złe (grzeszne), to należy tego unikać. Nie należy tego robić. W przypadku emocji: nie należałoby ich odczuwać. A jeśli je odczuwasz? Postępujesz źle. Grzeszysz. Czyli, jesteś złą osobą. W konsekwencji, robisz sobie krzywdę, używając określenia negatywne emocje: oceniasz siebie jako złą osobę.

Negatywne emocje? Stan faktyczny

Uczucia (emocje) są etycznie obojętne. Etycy są tu zgodni. Nie jest niczym złym odczuwanie złości, czy agresji, a nawet nienawiści. Złem (grzechem) mogą być czyny wywołane takimi emocjami. Same emocje: nie.

Dygresja I. Powołujesz się np. na 7 grzechów głównych, a zwłaszcza na występujące tam zazdrość czy gniew? Ks. Krzysztof Grzywocz w książce Uczucia niekochane wyjaśnia: grzechem jest zachowanie inspirowane tymi emocjami, a nie same emocje.

Dygresja II. W momencie odczuwania emocji: nie masz wpływu na to, jakie emocje odczuwasz. Pojawiają się automatycznie generowane przez układ limbiczny (Twój mózg ssaka). Innymi słowy, pojawiają się na bazie (najczęściej nieświadomej) interpretacji faktu lub myśli: Skąd się biorą emocje? Możesz natomiast opanować swoje automatyczne odruchy, które negatywne emocje u Ciebie wywołują.

Więcej o trzech mózgach napisałem w artykule: Chcesz być jaszczurką? Napisałem też tekst o tym, o czym emocje nam mówią.

Co sobie robisz, mówiąc negatywne emocje?

  1. Gdy myślisz lub mówisz, że odczuwasz negatywne emocje, oceniasz siebie jako złą osobę.
  2. Bezskutecznie próbujesz nie odczuwać tych emocji, w konsekwencji uznajesz się za nieudacznika.
  3. Próbujesz tłumić takie emocje, przez co częściej wybuchasz lub zaczynasz chorować.
  4. Odcinasz się od swoich emocji (wszystkich). Emocje naturalnie nadal się pojawiają, ale Ty nie masz świadomości, że się pojawiły. Ze względu na to rozpoznajesz je dopiero po objawach fizycznych. Patrz: Chłopaki nie płaczą.

Przy okazji: Są też inne zwroty, którymi robisz sobie krzywdę: Słowa, które Cię osłabiają.

Co robić?

Pilnować swoich wypowiedzi. A nawet myśli. Że to jest trudne? A jaką masz satysfakcję z robienia rzeczy łatwych? Wiem, że zmiana nawyku jest trudna. Ale nie jest niemożliwa. Np. zajrzyj do tekstu: 21 dni bez narzekania.

Zatem: od kiedy zaczynasz zamianę wyrażenia negatywne emocje na nielubiane emocjePamiętaj o prawie malejącej intencji. Im dłużej coś odkładasz, tym mniejsza szansa, że to zrobisz. 

Komentarze

  1. Z szacunkiem i podziwem ślędzę twego bloga, uważnie czytam wszystkie posty, to jest dobra i właściwa droga budować dydaktyczne 'mosty’.

Zostaw komentarz

*

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *