Nie obawiaj się. Nie zamierzam Cię zapewniać, że na pewno dasz radę, wszystko możesz, itp. Moim zdaniem tak robią pseudo-coachowie (tzw. kołcze). Mam nadzieję, że ja do nich nie należę. Moje nie poddawaj się to ostrzeżenie bazujące na psychologii zmiany. Dzielę się swoją wiedzą. Ale również wnioskami, które z tej wiedzy wynikają. Co Ci to da? Pozwoli Ci się przygotować do przejścia doliny rozpaczy. Przygotować się zanim do niej dotrzesz. Wtedy, gdy jeszcze jesteś pełen optymizmu.
Nie poddawaj się. Poznaj emocjonalny cykl zmiany
Z pojęciem emocjonalny cykl zmiany spotkałem się przy okazji lektury książki 12-tygodniowy rok. To wiedza o tym cyklu pozwala mi apelować do Ciebie: nie poddawaj się za wcześnie. Autorzy powołują się na model Kelleya i Connera, który lekko zmodyfikowali. Sprawa dotyczy emocjonalnych etapów przez jakie przechodzi każdy, kto wprowadza zmianę w swoim zachowaniu. Wśród nich są etapy trudne, które powodują, że (czasem zbyt pochopnie) rezygnujemy. Cykl ten (przedstawiony na grafice) składa się z 5 etapów.
I. Nieświadomy optymizm
II. Świadomy pesymizm
III. Dolina rozpaczy
IV. Świadomy optymizm
V. Sukces i spełnienie
Anegdota
– Rzucasz palenie?
– Takie mam postanowienie. Boję się jednak, że się poddam.
– Nie panikuj. To łatwe. Ja rzucałem już 4 razy. Za każdym razem mi się udawało.
Nieświadomy optymizm
To początek cyklu. Moment, gdy podejmujesz decyzję o zmianie. Wierzysz, że potrafisz swoją decyzję wprowadzić w życie (optymizm). Wyobrażasz sobie jakie korzyści osiągniesz, gdy zmianę wprowadzisz w życie. Ale nie wiesz jeszcze, jakie będą koszty, ani jakie trudności napotkasz. Może nawet nie spodziewasz się trudności (nieświadomy).
Świadomy pesymizm
Na tym etapie dostrzegasz jak dużo pracy przed Tobą. Dostrzegasz koszty jakie trzeba ponieść. W rezultacie zaczynasz wątpić, czy korzyści będą większe od ponoszonych kosztów. Szukasz powodów, aby się wycofać ze swojej decyzji. Ale, najczęściej, jeszcze się z niej nie wycofujesz.
Dolina rozpaczy. Zwłaszcza teraz nie poddawaj się
To najtrudniejszy moment w całym cyklu. Wtedy najbardziej doskwiera Ci ból związany z wprowadzaniem zmiany. Obecne trudności wydają się ogromne, a korzyści z wprowadzenia zmiany nieistotne. Potencjalne korzyści są odległe w czasie. W dodatku istnieje prosty sposób na uniknięcie obecnego bólu. Przecież wystarczy zrezygnować. Tłumaczysz sobie: przecież wcześniej nie było tak źle.
Dlaczego ludzie się poddają?
Ponieważ nie potrafią przebyć doliny rozpaczy. Wycofują się, gdyż nie wierzą, że ten ból się kiedykolwiek skończy. W praktyce, po jakimś czasie, podejmują ponownie próbę dokonania tej samej zmiany. I historia się powtarza: przechodzą od etapu I, poprzez II do etapu III.
Nie poddawaj się
Jeśli przetrwasz dolinę rozpaczy to masz już z górki. Ale jak przetrwać? Jeśli dobrze się przygotujesz w okresie nieświadomego optymizmu: Twoje szanse rosną. Kluczowa jest motywacja. Np. przeprowadź porządnie swoją podróż w przyszłość (zobacz: Brak Ci motywacji?) na etapie nieświadomego optymizmu. W dolinie rozpaczy przywołasz wizję tego o co walczysz. W swojej pracy mentoringowej proszę Klienta, aby znalazł dobrą metaforę sytuacji, w której się znajdzie, gdy przeprowadzi zmianę. Taką metaforę (np. jestem jak orzeł) można potem zobrazować. Grafika przywołuje całą wizję korzyści, które Ci przyniesie zmiana. Np. przypominasz sobie o co naprawdę walczysz. Jeśli walczysz o rzeczy wielkie, jesteś w stanie więcej znieść!
Ale też nie przesadzaj z uporem
Uwaga do tych co nigdy nie rezygnują: są takie sytuacje, gdy trzeba zrezygnować. Nie powtarzaj błędów, które ja popełniłem. Były bardzo kosztowne. Skutki niektórych z nich odczuwam do dzisiaj: Kiedy plan jest źródłem stresu.
Jaka prawdziwa ta krzywa.
Cieszę się, że myślimy podobnie. A pewnie mamy też podobne doświadczenia.
Mam też wrażenie, że od teraz będzie nam łatwiej.