Nie potrafisz?

Nie potrafisz
W coachingu (mentorigu) chodzi o to, aby przekonać Klienta, że potrafi? To nie mój coaching (mentoring). Ani to coaching, ani mentoring.
Takie opinie szkodzą idei coachingu (mentoringu). Jeśli ktoś uważa nie potrafię to wmawianie mu, że da radę przynosi więcej szkody niż pożytku.
Z ograniczającymi przekonaniami pracuje się inaczej.

Nie potrafisz? Egzamin z termodynamiki

Czwarty rok studiów. Na Wydziale Fizyki UW za moich czasów🙂 egzamin najtrudniejszy. Ale mam ambitny plan: piątka z egzaminu. Ostatnie kolokwium napisałem najlepiej na roku. Niestety, jest jeden, drobny problem. Nie przerobiłem ostatniej części materiału. Poznajemy zadania. Pech! Pierwsze zadanie: i nieprzerobiony temat. Słyszę w głowie: tego zadania nie potrafisz rozwiązać. Wiem, że z pozostałymi sobie poradzę. Nie odpuszczę zaplanowanej piątki. Więc kombinuję przy pierwszym zadaniu. Nic nie wymyśliłem.

Robię szybciutko zadanie drugie. Ale zaraz wracam do pierwszego. W konsekwencji: kilkanaście minut stracone. Trzecie zadanie. Powrót do pierwszego. Podobnie jak poprzednio: bez zmian. W pośpiechu ledwo kończę czwarte i piąte.

Wychodzimy, rozmawiamy o wynikach. Już wiem, że mam błąd rachunkowy w czwartym i coś pokręciłem w piątym. Niedobrze. Jednak pytam też o pierwsze:

Pierwsze? Łatwizna. Trzeba było wycałkować.

Jak mogłem być takim tępakiem?!

Morał?

Emocje zawężają pole świadomości. Tak się przestraszyłem, że nie zobaczyłem oczywistego rozwiązania. Więc, w tym sensie, zgadzam się z tytułowym przesłaniem: Uważasz, że nie potrafisz? Masz rację. Nawet wtedy, gdy obiektywnie potrafisz (całkować umiałem).

Jeśli uważasz, że coś potrafisz lub że czegoś nie potrafisz, na pewno masz rację.

Henry Ford

Piękne podsumowanie siły naszych przekonań na nasz temat. Np. jeśli wierzysz, że dasz radę coś zrobić. Wtedy porażka to nie problem. Próbujesz po raz kolejny. I kolejny. Aż do skutku. Bo wierzysz. A jeśli nie wierzysz? W rezultacie, szybko się poddasz.

Nie potrafisz? Dasz radę?

A gdy przekonanie nie oddaje rzeczywistości? Nic to nie zmienia. Twoje przekonanie jest Twoją rzeczywistością.  Szkoda, że nie wykorzystujesz swojego potencjału? Uwierzysz jeśli ktoś Ci powie dasz radę? Ale mnie nie uwierzysz. Nie znam Cię. Nie wiem o jaką sprawę chodzi. Więc jak mogę Cię zapewniać, że dasz radę?

Kto ma Ci to powiedzieć? Autorytet w danej dziedzinie? Nie pomogłoby. Musiałby Cię bardzo dobrze znać. Musiałabyś zaufać autorytetowi bardziej niż sobie. Dużo znasz takich autorytetów?

Stwierdzenie wiem, że potrafisz nie ma nic wspólnego z coachingiem, czy mentoringiem. To raczej konsultacja eksperta.

Nieziszczalne marzenie

A jeśli ktoś wierzy w coś, co jest niemożliwe do zrealizowania? Też ma rację? Ma.

Są dwie możliwości.

  1.  Świat, który uważa, że coś  jest niemożliwe, nie ma racji. Długo uważano np., że człowiek nie może latać. Jednak bracia Wright wierzyli w coś innego.
  2. Nasz bohater, obiektywnie rzecz biorąc, myli się. Ale w swoim świecie nadal ma rację. Będzie np. próbował konstruować perpetuum mobile. Nigdy mu się nie uda. Ale co z tego? Przecież dla niego będą to tylko nieudane próby. Będzie ciągle próbował. W rezultacie,  będzie szczęśliwy. Czy to dla niego źle?

Dygresja: Żaden autorytet nie może być pewien, że obecnie sformułowane prawo przyrody jest ostateczne. Jedyne, co można uczciwie powiedzieć to: przy obecnym stanie wiedzy ten pan nie ma szans.

Nie potrafisz? A na czym Ci zależy?

Żeby być obiektywnie w porządku? Ale wobec kogo? Np. co myślisz o szczęściu pracującego nad perpetuum mobile? Co jest dla Ciebie naprawdę ważne?

Chcesz temat pogłębić?

Więcej o mechanizmie samowzmocnienia ograniczającego przekonania znajdziesz w tekście: Błędne koło przekonań.

Zostaw komentarz

*

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *