Sielanka. Jak to jest z sielanką?
Widziałem ostatnio film, gdzie szczęśliwych dzikich przeciwstawiono nieszczęśliwym technokratom. Nie pociąga mnie możliwość wysypiania się do południa w bambusowej chatce. Codziennego oglądania tego samego wspaniałego widoku. Ciągłej, rewelacyjnej pogody. Łatwości zdobywania pokarmu. Żadnych problemów. Lenistwa od rana do nocy. Sielanki.
Szczerze mówiąc myślę, że szybko bym się tym znudził. Gdybym musiał w takim środowisku pozostać na zawsze: byłbym nieszczęśliwy. Ale ja mam już za sobą doświadczenie podobnej sielanki. To był mój pierwszy urlop z dzieciakami nad morzem. Już drugiego dnia nie byłem w stanie leżeć cały dzień na plaży. Mimo sporej listy ciekawych książek, które na te wakacje zabrałem. Więc wymyślałem różne atrakcje dla dzieciaków, aby ich z tej plaży wyciągnąć. W rezultacie, wiem już, że takie życie to nie dla mnie.
A jak jest z Tobą? Lubisz wyjechać na dwa tygodnie nad morze i codziennie opalać się na plaży? Znam osoby, które tak robią. Należysz do nich? Mam do Ciebie pytanie: a gdyby tak spędzić cały rok? Dwa lata? Całe życie? Dzień po dniu: śniadanie, na plażę, obiad, na plażę, kolacja, impreza wieczorem. W rezultacie: powtarzalność powodująca nudę.
Jak nie sielanka to co?
Mam przekonanie, że sielanka to jednak nie jest szczęście. Może być przyjemnie poleniuchować kilka dni, tygodni. Może kilka miesięcy, czy lat. Ale nie całe życie.
Jaka jest Twoja definicja szczęścia? Jakie życie byłoby dla Ciebie szczęściem? Masz już odpowiedź? Jak jest teraz? Zatem: czego Ci brakuje? Co robisz, aby różnicę pomiędzy tego chcę, a to mam zniwelować?
Pieniądze?
Spora część z nas odpowie zapewne, że głównym problemem na drodze do szczęścia są pieniądze. Przecież zarabiając pieniądze zasypują przepaść pomiędzy tym co mają, a tym czego pragną.
Jeśli należysz do takich osób zadaj sobie jeszcze raz pytanie: co będziesz robić, gdy już będziesz mieć tyle pieniędzy ile potrzeba. Będziesz realizować swoje hobby? Przez 100% czasu, który teraz spędzasz w pracy? A co powoduje, że nie zajmujesz się swoim hobby zawodowo? Bo nie zarobisz tyle pieniędzy żeby odłożyć na swoje hobby? Ale, ale. Jeśli już teraz zajmujesz się swoim hobby: nie musisz na nie odkładać pieniędzy.
Teza końcowa
A może już żyjesz życiem, które lubisz? Robisz to co lubisz. Osiągasz sukcesy. W rezultacie, jesteś z siebie zadowolony. Ale nie nazywasz tego szczęściem. Zatem: czego Ci brakuje?
Ale może po prostu nie pozwalasz sobie na szczęście?