Siła czy wada?

Siła czy wada

Żeby się rozwijać, trzeba nad sobą pracować. Znasz tę frazę? Ja też. I uważam ją za prawdziwą. Samo się przecież nic nie zmieni. Szczególnie w obszarze Twojej wiedzy, Twoich umiejętności czy automatycznych reakcji. To jest mój aksjomat, podstawowe założenie. Zatem: chcesz się zmieniać, rozwijać. Co to dla Ciebie znaczy? Rozwijać się oznacza inwestować czas w obszar, który chcesz podnieść na wyższy poziom. Jednak czas, jaki możesz zainwestować w swój rozwój jest ograniczony. Dlatego kluczowa jest, moim zdaniem, decyzja: jaki obszar będziesz teraz rozwijał? Siła, czy wada?

Co rozwijasz?

Zanim zajmiesz się konkretnym obszarem, nad którym będziesz pracować, odpowiedz sobie na pytanie: czy chcę rozwijać swoje silne strony, czy też skupię się na swoich niedostatkach?

Wydaje się, że skoro w czymś jesteś dobry (silny), to już za bardzo tego rozwijać nie musisz. Natomiast, gdy widzisz niedostatki, warto inwestować. Usuniesz jakąś przeszkodę, która utrudnia Ci życie. Będzie Ci łatwiej. Tak uważasz? Świetnie. Podobnie myśli większość ludzi, z którymi się stykałem (i ciągle stykam). Ja też tak myślałem. Ale teraz myślę inaczej. Pokażę Ci, dlaczego zmieniłem zdanie.

Siła czy wada? Eliminujesz wady

Spójrz na ilustrację do tego tekstu. Jasnoniebieskie kolumny przedstawiają poziom rozwoju różnych obszarów, które są dla Ciebie ważne. Niektóre (C, F, G) masz rozwinięte w bardzo dobrym stopniu. Inne (B, D, H, K) w stopniu średnim. Ale są też takie (A, E, J), które są rozwinięte słabo, niewystarczająco.

Uwaga. Pod słowo obszar podstaw to, co dla Ciebie jest istotne. To może być wiedza w jakimś dziedzinie, umiejętność, sposób zachowania, relacja, itp. Raczej nie swoją cechę charakteru. Uważa się, że charakteru zmienić się nie da. Ale zachowanie tak. Aby było Ci łatwiej rozstrzygnąć dylemat: siła czy wada, zajrzyj np. do tekstu np. Koło życia.

Zgodnie z ideą usuwać wady oznacza, że najpierw skupiasz się na obszarach, które są najmniej rozwinięte (A, E, J). Można by je wręcz uznać za wady.

Uwaga. Tylko dla celów tego ćwiczenia intelektualnego zgadzam się na zajmowanie się jednocześnie trzema obszarami. W normalnych warunkach zalecam wzięcie na warsztat tylko jednego obszaru.

Przyjmijmy, że bardzo efektywnie pracowałeś nad tymi obszarami przez jakiś czas (np. rok). Dokonujesz ponownego pomiaru. Jesteś sobą zachwycony? W obszarach (A, E, J) uzyskałeś podwojenie wartości w stosunku do poprzedniego pomiaru. Ogromny sukces. Hurra! Na wszelki wypadek mierzysz też poziom rozwoju w innych obszarach. I tu zaskoczenie. Koncentrując się na wadach, doprowadziłaś do regresu w obszarach najbardziej rozwiniętych (C, F, G). Niby niewielki: spadek o około jedną piątą w stosunku do wartości poprzedniej. Ale spadek. Wykres ciemnoniebieski przedstawia Twoją sytuację po powtórnym pomiarze.

Siła czy wada? Spada Twoja siła

Co można wyczytać z ciemnoniebieskiego wykresu? Zmalała rozpiętość pomiędzy obszarami najlepiej i najmniej rozwiniętymi. Wygląda na to, że stałeś się osobą bardziej wszechstronnie rozwiniętą. Ale jednocześnie osobą mniej wyspecjalizowaną. A współczesna cywilizacja opiera się na specjalizacji. Może się okazać, że w Twoich najsilniejszych obszarach pojawiły się osoby, które wiedzą, potrafią więcej niż Ty. Jak to możliwe? W czasie, gdy Ty zajmowałeś się swoimi wadami, one pracowały nad swoimi silnymi stronami. Z punktu widzenia konkurencyjności na rynku pracy to może oznaczać dla Ciebie konkretne straty.

Kiedy pracować nad wadami?

Przechodzę do mojej tezy odnośnie dylematu: siła czy wada. Przede wszystkim koncentruj się na swoich silnych stronach. Nie bez powodu są one już teraz silne. Masz wrodzone talenty, sposób pracy, zainteresowania, które pomagają Ci szybciej się doskonalić właśnie w tych obszarach. Z kolei obszary słabiej rozwinięte są mniej rozwinięte, gdyż brakuje Ci tam talentów, zainteresowań. Twój ulubiony sposób pracy nie pomaga w rozwijaniu tych obszarów. Przy okazji: założenie, że w ciągu roku osiągasz podwojenie miary w obszarze słabo rozwiniętym, było bardzo optymistyczne. W praktyce to zdarza się bardzo rzadko. Raczej nigdy nie będziesz mistrzem w takim obszarze. Dociągniesz do przeciętności. Ale jakim kosztem? Kosztem regresu w obszarach najmocniejszych.

Czyli w ogóle nie pracować nad słabymi stronami? Tego nie twierdzę. Bierz na warsztat obszar słabo rozwinięty tylko wtedy, gdy blokuje Twój główny rozwój. Np. jesteś świetnym specjalistą w swojej dziedzinie, masz ogromną wiedzę i doświadczenie, ale słabo się komunikujesz. Nie ma problemu. Jesteś tu, gdzie jesteś mimo tej słabości. Raczej się nie cofniesz. Jest OK. Chyba że chcesz zostać trenerem (lub managerem), żeby pomagać innym. W takiej sytuacji poprawa komunikacji jest konieczna. Możesz podjąć świadomą decyzję: popracuję nad swoją komunikacją, akceptując to, że technicznie trochę się cofnę. Jeśli temat Cię zainteresował, zajrzyj też do tekstu: Manager czy lider?

Życzę Ci świadomych decyzji: który obszar chcesz w danej sytuacji rozwijać. Nad jakim obszarem teraz pracujesz? To Twoja siła czy wada?

Zostaw komentarz

*

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *