Śmiech to zdrowie?

Śmiech to zdrowie

Lubisz się śmiać? Kto nie lubi? Śmiech to zdrowie! Śmiejesz się, aby być zdrowszym? Pewnie, że nie. Śmiejemy się, bo coś jest śmieszne. Albo coś sprawiło nam radość, dało zadowolenie. Nikt nie kalkuluje: Dzisiaj 15 minut pośmieję się dla zdrowia. A szkoda. Ale, czy naprawdę nikt?

Przeczytałem kiedyś o człowieku, któremu późno zdiagnozowano raka. Diagnoza: pozostało kilka miesięcy życia. Co zrobił ten człowiek? Codziennie przez kilka godzin oglądał komedie. Po kilku miesiącach odwiedził tego samego lekarza. Zdumiony lekarz stwierdził całkowite wyzdrowienie. A więc: śmiech to zdrowie.

Wierzysz w te historię? Ja wierzę, że śmiech to zdrowie. Zatem: dlaczego nie wszyscy postępują jak bohater naszej historii? Bo nie wierzą. Z drugiej strony: sądzisz, że byłabyś w stanie (w sytuacji opisanej powyżej) nie rozpaczać i skupić się na oglądaniu komedii? Może dlatego mało kto stosuje tę metodę. Trudno jest ją zastosować w takiej sytuacji.

Śmiech to zdrowie. A stres?

Moim zdaniem, bycie zdrowym oznacza też panowanie nad swoim stresem. Ale, czy jest jakiś relacja śmiechu do stresu? Jest. Bardzo silna. Śmiech rozładowuje stres. Jeśli zaczniesz się śmiać, zamiast złościć: gniew wkrótce minie. Łatwo powiedzieć. Ale jak tu się śmiać, gdy sytuacja jest poważna? Zapraszam do tekstu: Zasada numer 6.

Historia z filmu Most szpiegów. Rzecz się dzieje w USA. Złapano rosyjskiego szpiega. Ludzie, którzy się z nim stykają są pełni podziwu dla jego postawy:

– Wygląda na to, że Pan się wcale nie przejmuje swoją obecną sytuacją?

– A to by coś pomogło?

Śmiech to zdrowie. A nastrój?

Czy śmiech poprawia nastrój? Pytanie retoryczne? Też tak uważam. Ale jaki jest związek nastroju ze stresem? Im wyższy nastrój tym wyższy próg wyzwalania. Czyli: trudniej Cię wyprowadzić z równowagi. Mniej rzeczy Cię denerwuje. Ale stały dobry nastrój daje dużo więcej: Szczęście to osiąganie sukcesów?

Wiesz, że śmiech można wywołać sztucznie? Uczestniczyłem kiedyś w warsztacie, na którym kazano nam to zrobić. Na początku czułem się głupio. Inni też. Ale nie przestawaliśmy. I wiesz co? W pewnym momencie ten sztuczny śmiech przekształcił się w wybuch autentycznego, radosnego śmiechu. Niezręczność sytuacji w jakiej się znaleźliśmy znalazła ujście w śmiechu. Poczuliśmy, że nawet sztuczny śmiech to zdrowie.

Co zrobisz ze swoim śmiechem?

Śmiej się częściej. Jak to robić? Aktywnie. Np. szukaj dowcipów w Internecie. Opowiadaj dowcipy. Słuchaj dowcipów. Oglądaj kabarety, komedie, programy rozrywkowe: wyłącznie takie, które Cię naprawdę śmieszą:) Zaplanuj sobie klika dni w tygodniu, gdy przez pewien czas będziesz się szczerze śmiać.

Jeśli będziesz to robić konsekwentnie: Twój nastrój podwyższy się na stałe. Będziesz spokojniejszy. Szybciej i dokładniej będziesz pracować. Będziesz się częściej uśmiechać. To jeszcze podwyższy Twój nastrój. Śmiech to zdrowie. Ale daje dużo więcej. Gdy się uśmiechasz ludzie są Ci życzliwsi. W rezultacie będzie Ci się łatwiej pracować w zespole. W konsekwencji jeszcze bardziej poprawi się Twój nastrój?

Powodzenia.

Chcesz się teraz pośmiać?

Zajrzyj np. do artykułu: rodzaje terapii.

Zostaw komentarz

*

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *